Gdy inflacja w Polsce zaczęła spadać, zaobserwowaliśmy wzrost wydatków na towary i usługi niebędące artykułami pierwszej potrzeby. Wydatki na takie rzeczy jak podróże, jedzenie poza domem, imprezy, zajęcia fitness pochłaniają znaczną część budżetu konsumentów - mówi Natalia Lechmanova, główna ekonomistka na Europę w Instytucie Ekonomicznym Mastercard.