Rząd Donalda Tuska jest w kryzysie. Nie sposób ukryć faktu, że od przegranych wyborów prezydenckich przez Rafała Trzaskowskiego ekipa rządząca nie potrafi wyjść z impasu.
Spadki poparcia dla KO, rządu i Donalda Tuska są coraz większe
Za przegrane wybory prezydenckie nikt nie poniósł konsekwencji. Tą samą ekipą Tusk wciąż chce sprawować władzę. I niewiele się zmieni po rekonstrukcji rządu. Nie dojdzie do spektakularnych dymisji, ale do przesunięć. Nawet jeśli kilka osób związanych ze sztabem Trzaskowskiego przestanie sprawować ministerialne funkcje, to za burtę nikt nie zostanie wyrzucony. Balast polityczny i partyjny wciąż obciąża środowisko Tuska.
Czytaj więcej
Gdyby koalicja rządząca zdecydowała się na zmianę premiera, kto powinien zastąpić Donalda Tuska?...
Przegłosowanie w Sejmie wniosku o wotum zaufania dla rządu nic nie zmieniło. Powołanie rzecznika rządu nic nie zmieniło. Rząd Tuska koroduje. Sondażowe spadki dla Koalicji Obywatelskiej są coraz większe, a niechęć większości Polaków do obecnego premiera rośnie. Nie jest dobrze. A będzie jeszcze gorzej.
Po spotkaniu Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim stracił najbardziej Donald Tusk
Na awanturze o „sfałszowaniu wyborów prezydenckich” Donald Tusk ani rząd nic nie zyskali, poza uwypukleniem podziałów w koalicji 15 października. KO, Lewica, PSL i Polska 2050 są podzielone nie tylko w temacie wyboru nowego prezydenta Polski. Partie tworzące obóz władzy kłócą się w sprawie aborcji, związków partnerskich, kadencyjności samorządowców, procedur rozwodowych, relacji rządu z prezydentem, sprawy zmiany marszałka Sejmu czy premiera – żeby wymienić tylko te najważniejsze spory z ostatnich tygodni.