Konkurs Moniuszkowski. Tylko jedna Polka wystąpi w finale

Jury Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Moniuszki postawiło w tym roku na geograficzną różnorodność. Na liście 12 finalistów są przedstawiciele siedmiu państw, wśród nich 27-letnia Justyna Khil. Kto wygra, dowiemy się w sobotę.

Publikacja: 06.06.2025 18:06

Justyna Khil, polska finalistka Konkursu Moniuszkowskiego

Justyna Khil, polska finalistka Konkursu Moniuszkowskiego

Foto: Karpati&Zarewicz

Byliśmy najliczniejszą grupą narodową na starcie tegorocznego konkursu. W ostatecznej rozgrywce pozostała nam tylko Justyna Khil, ale ten fakt należy traktować jako dowód, iż tegoroczna rywalizacja była bardzo wyrównana i zapewne każdy, kto śledził do tej pory przesłuchania obu etapów, mógłby nieco inaczej ułożyć listę finalistów.

Jak można było się spodziewać, drugi etap – znacznie trudniejszy od początkowego – wprowadził sporo przetasowań w gronie tych, których zaczęto wymieniać jako potencjalnych faworytów do nagród. Na tym zresztą polega urok konkursów nie tylko wokalnych, ale w ogóle muzycznych, że początkowa hierarchia podlega zmianom, więc bardzo emocjonujące staje się oczekiwanie na końcowy werdykt jurorów.

Kobiety dominują w finale Konkursu Moniuszkowskiego

Na razie mamy zatem listę finalistów i w porządku alfabetycznym przedstawia się ona następująco:

Roman Chabaranok – Ukraina, bas; Aksel Daveyan – Armenia, baryton; Justyna Khil – Polska, sopran; Zhe Liu – Chiny, baryton; Laura Lolita Perešivana – Łotwa, sopran, Mariana Poltorak – Ukraina, sopran; Viktoriia Shamanska – Ukraina, sopran; Arpi Sinanyan – Armenia, sopran; Samuel Stopford – Wielka Brytania, tenor; Mariam Suleiman – Włochy, sopran; Zixin Tang – Chiny, mezzosopran, Yuer Ye – Chiny, sopran.

PIerwszy na alfabetycznej liście finalistów, Roman Chabaranok z Ukrainy

Konkurs Moniuszkowski, Roman Chabaranok

PIerwszy na alfabetycznej liście finalistów, Roman Chabaranok z Ukrainy

Foto: Karpati&Zarewicz

To, co od razu rzuca się w oczy, to liczebna przewaga kobiet – i to śpiewających sopranem. To zresztą zjawisko typowe, dlatego też nie tylko na konkursach, lecz i potem życiu artystycznym rywalizacja między nimi bywa najostrzejsza.

Tenor to artysta deficytowy

Najlepiej jest być tenorem, bo w śpiewie gatunek to najrzadszy. Do tegorocznego konkursu komisja selekcyjna zakwalifikowała tenorów dziesięciu, do finału dotarł jeden – Anglik Samuel Stopford. Na przykładzie tych, którzy odpadli, doskonale widać częsty błąd popełniany przez wielu uczestników konkursów. Polega on na wyborze nieodpowiedniego repertuaru – zbyt ciężkiego i dramatycznego dla młodego głosu. Tenorzy często ulegają złudnemu przekonaniu, że w ten sposób będą mogli się popisać. Profesjonalne jury, a takie przecież pracuje teraz w Operze Narodowej, nie nabiera się jednak na podobne sztuczki.

W szczęśliwej dwunastce są też dwie artystki, które znalazły się również w finale innego, niedawno zakończonego w Polsce międzynarodowego konkursu w Nowym Sączu, któremu patronuje Ada Sari. To Mariana Poltorak i Viktoriia Shamanska z Ukrainy. Pierwsza z nich zresztą tę nowosądecką rywalizację wygrała.

Justyna Khil – młoda Halka

W pierwszym etapie tegorocznego Konkursu Moniuszkowskiego dominowali trzydziestolatkowie. W przypadku występów niektórych z tych, którzy tę granicę wieku przekroczyli, pojawia się pytanie, co oni robią w tej rywalizacji? Oczywiście głosy bardziej dramatyczne i mocniejsze dojrzewają wolniej, ale na ogół jeśli ktoś do tego wieku nie osiągnął wielkich sukcesów, to udział w kolejnym konkursie – zwłaszcza tak prestiżowym – niewiele w życiu zmieni.

Tę gorzką nieco prawdę potwierdza fakt, że w obecnym finale przewagę mają uczestnicy młodsi, część z nich nie ma jeszcze 25 lat, a nie prezentują tzw. studenckiego śpiewania, lecz pełen profesjonalizm. W tej grupie „młodszej” jest również 27-letnia Justyna Khil, która swój talent potwierdziła już na kilku polskich scenach. Pod koniec czerwca będzie można ją oglądać jaką tytułową Halkę w przedstawieniu na Festiwalu Polskiej Opery Królewskiej.

Na razie Justynę Khil i wszystkich pozostałych finalistów Konkursu Moniuszkowskiego czeka w sobotę występ na dużej scenie Opery Narodowej z orkiestrą tego teatru pod dyrekcją Jose Marii Florencio. Każdy wykona dwie arie, w tym jedną kompozytora polskiego. Po zakończeniu przesłuchań, a przed ogłoszeniem końcowego werdyktu ze specjalnym recitalem wystąpi laureat ostatniego Konkursu Chopinowskiego Martin Garcia Garcia. Hiszpański pianista zapowiada, że zagra też utwory Stanisława Moniuszki.

Sobotni finał Konkursu Moniuszkowskiego będzie można też obejrzeć na europejskiej platformie streamingowej: operavision.eu.

Byliśmy najliczniejszą grupą narodową na starcie tegorocznego konkursu. W ostatecznej rozgrywce pozostała nam tylko Justyna Khil, ale ten fakt należy traktować jako dowód, iż tegoroczna rywalizacja była bardzo wyrównana i zapewne każdy, kto śledził do tej pory przesłuchania obu etapów, mógłby nieco inaczej ułożyć listę finalistów.

Jak można było się spodziewać, drugi etap – znacznie trudniejszy od początkowego – wprowadził sporo przetasowań w gronie tych, których zaczęto wymieniać jako potencjalnych faworytów do nagród. Na tym zresztą polega urok konkursów nie tylko wokalnych, ale w ogóle muzycznych, że początkowa hierarchia podlega zmianom, więc bardzo emocjonujące staje się oczekiwanie na końcowy werdykt jurorów.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Muzyka klasyczna
Konkurs Moniuszkowski. Dziewiątka Polaków śpiewa dalej
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Muzyka klasyczna
Konkurs Moniuszkowski. Jak śpiewająco zrobić karierę
Muzyka klasyczna
Najmłodsi pianiści zagrają przy pomniku Chopina
Muzyka klasyczna
Krzysztof Urbański wraca ze świata do Filharmonii Narodowej
Muzyka klasyczna
Nie żyje Jadwiga Rappé. Muzyka nie miała dla niej tajemnic
OSZAR »