Jędrzej Bielecki: Macron tańczy pod muzykę Marine Le Pen

Emmanuel Macron wskazał Michela Barniera jako kandydata na premiera Francji. Prezydent wreszcie znalazł polityka, którego może poprzeć, a przynajmniej rozważyć Marine Le Pen. Tylko za tę cenę nowy rząd będzie mógł przetrwać. Ale to bardzo niebezpieczna strategia.

Publikacja: 05.09.2024 18:16

Emmanuel Macron

Emmanuel Macron

Foto: AFP

W pierwszych tygodniach po wyborach parlamentarnych we Francji, które odbyły się 7 lipca, prezydent Emmanuel Macron liczył, że uda mu się rozbić jedność bloku lewicy, czyli Nowego Frontu Ludowego. Miał nadzieję, że w szczególności umiarkowana Partia Socjalistyczna zerwie alians z radykalną Francją Niepokorną Jeana-Luca Melenchona i pomoże zbudować większość przychylną Pałacowi Elizejskiemu. Prezydent czekał na taki ruch przez cały okres igrzysk olimpijskich w Paryżu. Doprowadził do tego, że okres ukształtowania się nowego rządu – już siedem tygodni – okazał się najdłuższy od II wojny światowej.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Szymon Hołownia w debacie TVP przeczył sam sobie
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Debaty, czyli nie chcą, ale muszą
Opinie polityczno - społeczne
Pytania, na które Karol Nawrocki powinien odpowiedzieć podczas debaty prezydenckiej
felietony
Marek A. Cichocki: 80 lat po wojnie Polska staje przed olbrzymią szansą
analizy
Włoski historyk Massimiliano Signifredi: Obiecujący początek papieża Leona XIV
OSZAR »