Aktualizacja: 17.05.2025 16:32 Publikacja: 13.12.2024 12:35
Kiedy w demografii pojawiają się problemy, zaczynają się chwiać całe systemy społeczne, finansowe czy polityczne. Brak balansu między młodymi i starymi ludźmi to idealne warunki do konfliktu międzypokoleniowego
Foto: De Visu/Shutterstock
Lata 90. XX wieku to nie tylko okres transformacji ustrojowej. W Europie Środkowo-Wschodniej i zarazem państwach byłego bloku sowieckiego doszło wtedy do drastycznego i bardzo szybkiego spadku dzietności. Z poziomów zaspokajających poziom zastępowalności pokoleniowej, czyli średnio 2,15 dziecka na kobietę w wieku rozrodczym, kraje te doświadczyły przejścia demograficznego w kierunku raptem niewiele ponad jednego dziecka w rodzinie. Podczas gdy wcześniejszy boom demograficzny, obejmujący dzisiejszych 50–70-latków, w niebagatelny sposób przyczynił się do gospodarczego i międzynarodowego sukcesu Polski po 1989 roku, ta dywidendna demograficzna wkrótce zacznie wygasać, a następstwo skrajnie niskiej dzietności będzie działać na niekorzyść regionu.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas