Aktualizacja: 14.05.2025 00:21 Publikacja: 04.04.2025 16:30
Czy Mark (Adam Scott) w biurze i ten w domu to wciąż ten sam Mark? Czy jesteśmy swoją pracą? – pytają twórcy „Rozdzielenia”
Foto: mat. pras. Apple TV+
Zkażdym kolejnym serialem Apple TV+ udowadnia, że chce zająć niszę po dawnym HBO (obecnie Max) i ma ambicje tworzyć wysokiej jakości rozrywkę. Produkcje ze stajni Apple’a wieszają wysoko poprzeczkę temu, co i jak powinno się kręcić dla telewizji, zarówno pod względem tematów, jak i formalnych rozwiązań.
Tak więc w 2024 r. dostaliśmy przewrotny, nawiązujący do kina noir serial „Sugar”, a także odcinkowy remake filmu z 1990 r. „Uznany za niewinnego” o granicach odpowiedzialności. Był postapokaliptyczny „Silos” oraz gorzka historia o odstawionych na boczny tor agentach MI5 – „Kulawe konie”. Wszystkie te produkcje łączy to, że są bardzo wyraziste i niepowtarzalne. Nie inaczej jest z najgłośniejszą ich produkcją ostatnich miesięcy – „Rozdzieleniem”.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas