Dlaczego Warszawa stanęła we wtorek w korkach? Odpowiedź prowadzi nas m.in. do Zamku Królewskiego, prosto na dziesiąty szczyt Inicjatywy Trójmorza – wydarzenie, które ściągnęło do stolicy dziewięciu prezydentów i premiera Chorwacji. Jerzy Haszczyński, szef działu zagranicznego „Rzeczpospolitej” pokazuje, jak wydarzenia z polityki zagranicznej stają się przedmiotem politycznej wojny wewnętrznej.
Wielu ważnych gości na szczycie Trójmorza, który został zbojkotowany przez rząd
– Limuzyny woziły po Warszawie uczestników Szczytu Inicjatywy Trójmorza – tłumaczy Jerzy Haszczyński. – Przyjechali przywódcy 13 państw Unii Europejskiej. Prezydentów było dziewięciu, plus premier Chorwacji – dodaje. Ale mimo wagi wydarzenia, nie było ono w ogóle obecne w niedawnym exposé szefa MSZ.
Czytaj więcej
Większość państw należących do Inicjatywy Trójmorza na jubileuszowym szczycie będą reprezentowali...
Goście nie spotkali się wspólnie ani z premierem Donaldem Tuskiem, ani z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim, co dziennikarze interpretują jako polityczny dystans rządu wobec inicjatywy. – Rząd bojkotuje de facto wydarzenie, które ma największą rangę od początku polskiej prezydencji w UE – zauważył prowadzący rozmowę Michał Szułdrzyński.
Nieobecność prominentnych przedstawicieli rządu wpisuje się w szerszy kontekst politycznego konfliktu. – Konflikt w Polsce jest tak daleko posunięty, że nawet w polityce zagranicznej rozsądek całkowicie zanika – ocenia Haszczyński.