Aktualizacja: 12.05.2025 02:26 Publikacja: 28.11.2022 11:44
Bazylika w Pelplinie
Foto: Adam Warżawa, PAP
Ks. Eugeniusz Surgent, którego historię opisaliśmy w artykule „Kościelne peregrynacje kościelnego drapieżcy”, w ciągu 50 lat swojego kapłaństwa mógł skrzywdzić dziesiątki dzieci. Za seksualne wykorzystanie sześciu chłopców został co prawda w latach 70. XX w. skazany na karę więzienia, ale po jego opuszczeniu wciąż pracował w duszpasterstwie. Z archidiecezji krakowskiej trafił do diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, a potem pelplińskiej. Pracując na Pomorzu Środkowym także – co wynika z materiałów archiwalnych w IPN – wykorzystywał dzieci. Organa ścigania wiedziały o tym lecz nie reagowały. Kościół – jak zapewniali nas przedstawiciele diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej oraz pelplińskiej – nie miał wiedzy ani o wyroku skazującym, ani też nie dostawał żadnych skarg na duchownego.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba poinformował wieczorem 8 maja, że Mieszko R....
Ochroniarz straży Uniwersytetu Warszawskiego próbował obezwładnić napastnika z siekierą gołymi rękami. Uczelnian...
Jeszcze dziś zostanie skierowany wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu na trzy miesiące wobec podejrzanego...
- To chyba najgorsze wydarzenie, które miało miejsce na Uniwersytecie Warszawskim, a także być może na innych uc...
„Stan zdrowia rannego strażnika uniwersyteckiego nie zagraża jego życiu” - poinformowała w nowym komunikacie Pro...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas