Kierowcy cudzoziemcy w ubiegłym roku byli sprawcami 1179 wypadków, w których zginęło 106 osób, a ponad 1,4 tys. zostało rannych. To bilans zbliżony do 2023 roku – tyle że wypadków z ich winy było o osiem więcej, a ofiar śmiertelnych o sześć mniej – wynika z raportu Biura Ruchu Drogowego KGP, który przeanalizowała „Rz”.
Jak w Polsce jeżdżą cudzoziemcy?
Generalnie nie jest źle. Ale ich główny problem to przekraczanie prędkości i jazda z promilami. Kilka dni temu pijany Gruzin urządził samochodem rajd ulicami Warszawy. Uciekał przed policją na czerwonym świetle, po chodniku, taranował słupki, a na koniec zamknął się w aucie. Okazało się, że 36-latek miał 1,5 promila alkoholu we krwi i trzy sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Do tego był poszukiwany.
Czytaj więcej
Ponad 17 tys. przestępstw popełnili w ubiegłym roku przebywający w Polsce cudzoziemcy. Jest i now...
Co trzeci wypadek z winy cudzoziemców. Powodem nadmierną prędkość
Co o obcokrajowcach za kierownicą mówią policyjne dane? W ubiegłym roku doprowadzili do 1179 wypadków (to niecałe 6 proc. spośród 19,6 tys. ogółu wypadków z winy wszystkich kierujących), powodując śmierć 106 osób (6,5 proc. wszystkich zabitych). Najczęściej w woj. dolnośląskim, małopolskim i wielkopolskim. Najrzadziej – tylko osiem wypadków – w podlaskim.
Główną przyczyną jest nadmierna prędkość, niedostosowana do warunków – przez to powstał co trzeci wypadek z winy tych kierowców. Pozostałe były efektem wymuszenia pierwszeństwa i niewłaściwych zachowań wobec pieszych (za czym kryją się ich potrącenia). Prawie 100 zdarzeń to efekt trzymania się „na zderzaku”, 41 – skutek zmęczenia i zaśnięcia. Inne to wjazd na czerwonym świetle, nieuwaga na przejeździe dla rowerzystów.