- 15 maja jest datą symboliczną, bo właśnie wtedy przypada Międzynarodowy Dzień Rodzin ustanowiony przez ONZ. Jednak rozwój i skala naszej kampanii sprawiają, że wiele działań podejmowanych przez firmy jest rozłożonych w czasie i potrwają aż do końca czerwca – podkreśla Zofia Dzik, inicjatorka kampanii i fundatorka Instytutu Humanites – Człowiek i Technologia, który koordynuje akcję „HumanBE – Dwie Godziny dla Rodziny / Człowieka”.
Jej uczestnicy (nie tylko firmy z różnych branż, ale też instytucje i urzędy) zapewniają swoim pracownikom dwie dodatkowe godziny w bardzo konkretnym celu - by mogli spędzić je z bliskimi. Choć nie jest to obowiązkowe, taki gest wykonuje ponad 95 proc. pracodawców firm biorących udział w akcji. Większość z nich w dniu finału kampanii skraca czas pracy o symboliczne dwie godziny. Nie zawsze jest to możliwe, dlatego też sporo firm organizuje planowane działania w innym terminie. Organizatorzy oceniają, że tegoroczna edycja kampanii, która potrwa do końca czerwca, obejmie co czwartą pracującą osobę, i podkreślają, że firmy mogą do niej dołączyć w dowolnym momencie.
Dwie godziny na wspólny obiad. Jak wzmocnić więzi między ludźmi
Kampania Instytutu Humanites wykracza już zresztą poza budowanie relacji w rodzinie. Stąd też ubiegłoroczna zmiana w jej tytule, w którym pojawiło się słowo HumanBE – nawiązujące do potrzeby ogólnego wzmocnienia więzi między ludźmi. – Wiele tegorocznych działań jest związanych z kulturą pracy – ocenia Zofia Dzik, licząc, że zainicjowana przez nią akcja będzie odpowiedzią na kryzys więzi społecznych i rosnącą samotność, które obniżają motywację ludzi do życia i pracy.
Dlatego też HumanBE zachęca pracodawców do tworzenia kultury łączenia ludzi, w tym do symbolicznego gestu – podarowania pracownikom dwóch godzin na budowanie relacji.