Dorota K. w komendzie stołecznej pracowała w jej najtajniejszej komórce – Wydziale Techniki Operacyjnej, który zajmuje się między innymi zakładaniem podsłuchów oraz inwigilacją przestępców. Została zatrzymana w niedzielę rano w Alejach Jerozolimskich, w centrum Warszawy. Miało to nastąpić krótko po wyjściu z jednego z klubów.
– Patrol policji około godziny 9 rano podjął interwencję wobec nietrzeźwej kobiety. Po jej wylegitymowaniu okazało się, że jest to funkcjonariuszka WTO Komendy Stołecznej Policji – potwierdza „Rz” młodszy aspirant Bartłomiej Śniadała z biura prasowego KSP.
U policjantki stwierdzono ponad 0,5 promila alkoholu. Miała przy sobie także mefedron
Jak mówi, badanie alkomatem wykazało u Doroty K. ponad 0,5 promila alkoholu. Jednak to nie wszystko – znaleziono przy niej również narkotyk w postaci mefedronu. Według naszych informacji biały proszek w woreczku foliowym z zapięciem strunowym funkcjonariusz zauważył w jej torebce.
Śródmiejscy policjanci, którzy dokonali zatrzymania, powiadomili przełożonego Doroty K., w sprawę zaangażowało się również Biuro Spraw Wewnętrznych Policji, które ściga „czarne owce” w formacji – w ubiegłym roku policjanci dopuścili się 1100 przestępstw. Dalsze czynności odbyły się już z udziałem BSWP oraz funkcjonariuszy z Wydziału Kontroli Komendy Stołecznej.
– W Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Śródmieście Północ policjantce postawiono dwa zarzuty z art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, dotyczące posiadania narkotyków – wskazuje nam mł. aspirant Śniadała.